potrzebowałam roku żeby dotrzeć do stacjonarnej galerii rękodzielniczej, w tym czasie na ul radnej na powiślu urodził się bzik, niewielka galeryjka, gdzie znaleźć można i super fatałaszki z poznańskiej selektorni i cudowne bluzy z krasnalskimi kapturami z niemieckiej manufaktury chapati ale też czeskie, kapitalne kubki, durszlaki z blachy pokryte kolorowymi emaliami ;) między tym wszystkim znalazły się jakieś pierwsze egzemplarze zegarków !!niemały sukces ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz