środa, 20 czerwca 2012

albo tak


groty

dobra to była podróż, łódź to mój trzeci dom ;)    środowisko cechu rzemieślników artystów pozwala spojrzeć z innej perspektywy na to czym się zajmuję.. jubilerstwo  to alchemia! niekończące się, eksperymentalne pole!poza tym kto teraz myśli o tym żeby zdobyć tytuł mistrza rzemiosła...jeśli już to można zostać miszczem ;)

środa, 13 czerwca 2012

szaro-pomarańczowy

używając terminologii grafików, w przypadku tego krawata użyto rozmycie Gaussa ;)
w ten sposób łatwiej sobie wyobrazić efekt nie widząc całości... mamy jednak swoje osobiste filtry i wyobrażenia, bywają zaskakujące przy próbie skonfrontowania
spodoba się czy nie?


wtorek, 12 czerwca 2012

wielokropek


kropki zawsze i w każdym kolorze ;)
w pierwszej odsłonie z granatową tarczą i 
krwistoczerwonym wykończeniem..
zdobi już i odmierza czas dla pewnej pani ale
spodziewajcie się kolejnych odsłon ..

melodyjka

któż nie pamięta zegarków z melodyjką..
paskudne to były czasy ale chcąc nie chcą dzieciństwo moje upływało pod znakiem prl..i bynajmniej paskudne nie było ;)
nowe czasy, nowy look
zegarek bez melodyjki ale z partyturą na bransoletce

środa, 6 czerwca 2012

gradient

w przypadku tego krawata użyto tak zwanego gradientu, od srebrnoszarego do niebieskiego..
ostatni raz użyto..
wszystko się kiedyś kończy...bla bla bla ;) krawaty też

ręczna robota


pisałam o tym na samym początku że zegarek jest kwarcowy, oprawiony ręcznie w mosiężną obwolutę, pisałam że bransoletka uszyta jest z krawata, że podklejona ekologiczną skórą i że zabezpieczona łańcuszkiem
ale to dawno było..

swój czas

czasem znajduję świetny krawat, który wiele razy przymierzam do jakiejś tarczy i nic nie pasuje.. ale jak już znajdę ;))))
to lubię ;)))

wtorek, 5 czerwca 2012

love

w rzeczywistości jest tylko jeden sekundnik ;)a krawat w róże

werde

lubię tę robotę :)

inter city

to było bezpośrednie połączenie z warszawy do poznania albo odwrotnie,
kawałki biletu zatopione w emalii, połączone mosiężnymi kółkami, bransoletka międzymiastowa

w tym wypadku

w przypadku tego zegarka konieczne są przynajmniej dwie fotki,
krawat bardzo subtelny, pojawił się już raz. granatowy... długo, długo nic i nagle haftowany gil ..i drugi ... i  trzeci


jeans

wszystko się nieustannie zmienia, transformuje nawet jeśli wolelibyśmy żeby pozostało niezmienione,ale w tym cały urok ;)druga odsłona tej tarczy i jakże odmienne tło.