powrócił krawat

oprócz krawatów jeden jest tylko materiał do którego zamierzam jeszcze wrócić FUTERKO SZTUCZNE hehe, efekt był dziki niesamowicie!! 

a teraz efektowny powrót na scenę! KRAWAT

dekolt

masywna i delikatna zarazem. naszyjnik ważka sprawdził się na koszuli, sportowej bluzie połączonej z kwiecistą spódnicą i jednokolorowej tunice z bufiastymi rękawami. latem, to dopiero będzie zabawa, na goły,opalony dekolt :)

stado

wąskie, szerokie, zeszlifowane ukośnie albo prosto.. w małym stadku albo pojedynczo, o całej gamie dostępnych kolorów nie wspomnę..

nieco

korzystałam już z różnych materiałów, eksperymentowałam, łączyłam, kleiłam i zawsze to było odświeżające doświadczenie. nadal pozostają niezliczone możliwości ale z dużą radością wyciągnęłam torbę pełną krawatów ...  do tego sfotografowane nieco inaczej :)

sinusoida

..wygląda na to że pracuję zgodnie z jakąś swoją sinusoidą.. to upraszczam zegarki to komplikuję. raz jest to po prostu czarna zamszowa bransoleta, minimalistyczna, przeszyta jedynie turkusową nicią, czarna tarcza z jaskrawymi cyframi, innym razem futerko obszyte kryształami i szklanymi koralikami! a'propos, właśnie ten "kudłaty" zegarek zyskał ostatnio miano najpiękniejszej rzeczy na świecie, to słowa pewnego pana, który szukał czegoś specjalnego dla swojej małżonki.. no  usłyszeć i umrzeć :D

ryba w róże

oczywiście sztyfty:)  proste graficznie, nawiązujące nieco kształtem do ryby!  w sztyftach najbardziej lubię to że kolczyk, jego forma zaczyna się tuż przy twarzy, bez zbędnego 

przedłużania.  dodatkowym bonusem okazała się plamka ciemniejszej emalii, która utworzyła róże na brzuchu ryby... ktoś widział coś podobnego???

hard rock

mocny akcent z przytulnym wykończeniem od środka, jeśli tu zaglądacie wiem że lubicie mocne dodatki i nie idziecie na kompromisy :)  ze szczególną dedykacją dla silnych i niezależnych, którzy mają odwagę iść własną drogą!!

z dostawą pod choinkę

komplecik na specjalne zamówienie z karkołomną operacją żeby jeszcze przed pierwszą gwiazdką mógł wylądować pod choinką :D 

UDAŁO SIĘ

gold

właściwie odchodzę powoli od klasycznego, złotego mosiądzu ale nie mogłam nie spróbować takiego połączenia!  BAGA BAGA i  kahuna-aRT w wersji gold. wiedziałam że wyjdzie dobrze ponieważ jedwabie Marty często mają w sobie jakieś błyszczące niteczki, drobinki i to stanowi podstawę dla masywnej, złotej koperty..

i jeszcze jedwab